... czyli jak być mamą i nie zwariować ... (posty 2010-2011 przeniesione ze zwariowanamama.blog.onet.pl)
piątek, 1 marca 2013
Mama wraca do pracy
Nadszedł czas powrotu. Ada ma 9 miesięcy. Je w ciągu dnia kaszkę, zupkę, drugie danie i deserek, więc z głodu beze mnie nie umrze. Tylko będzie mi trochę przykro zostawić małego szkraba. Największy problem to wożenie Igi do przedszkola, ale dzisiaj przetestowaliśmy cały proces. Tak długo jak karmię i mam 7 godzin pracy (dzięki skumulowanym przerwom na karmienie) Iga idzie na 8 i wraca ok 16:30. Co będzie gdy ja zacznę chodzić na 8? Nie wiem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dacie radę! Też obawiałam się powrotu do pracy ale okazało się, że wszystko da się jakoś zorganizować:) ( z tym, że ja mam ten komfort, że na 5 godz dziennie chodzę a nie na 8.. )
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!:)
przykry moment:( zawsze najlepsze rozwiązania przychodzą jak jest już "nóż na gardle" :)więc pewnie i Wy coś wymyślicie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Powrót do pracy to chyba najtrudniejszy moment w życiu matki i dziecka. Ale na pewno dacie radę, powodzenia:)))
OdpowiedzUsuń