piątek, 7 grudnia 2012

Hurra przyszedł Mikołaj!

Mimo braku listu Mikołaj jednak się pojawił: napakował buty słodyczami - które moje dziecko całkiem rozsądnie zjada (tzn. nie wszystkie na raz), oraz włożył coś pod poduszkę - dzięki czemu udało się Igę dobudzić :)

Juz poprzedniego dnia Iga opowiadała, że ubierali choinkę, i że koniecznie muszę ją zobaczyć. Poszłam. Szukam choinki. Iga mówi śliczna, nie? A ja dalej szukam. Spodziewałam się choinki normalnych rozmiarów. A tu maciupcia choineczka. Ważne jest to, że moje dziecko, które samo robiło większość ozdób, gdy reszta grupy spała, było dumne z drzewka.

Do przedszkola tez przyszedł Mikołaj i dał dzieciom prezenty:)

2 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...