Gdy obudziła się rano dostałam deszcz buziaków. Iga nie mogła przestać dawać mi buzi. Kiedy skończyła przyniosła mi wszystkie swoje zabawki, które były w pobliżu. Tak jakby chciała powiedzieć dam ci wszystko - tylko zostań.
Kochany maluszek!
... czyli jak być mamą i nie zwariować ... (posty 2010-2011 przeniesione ze zwariowanamama.blog.onet.pl)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz