wtorek, 8 marca 2011

Rodzinny, niedzielny spacer.

Niedziela była piękna, dlatego ubraliśmy naszego małego Igulca i wyruszyliśmy do pobliskiego parku. Do tej pory Iga na dworze zawsze chodziła za rączkę, dlatego wzięliśmy ze sobą specjalne szelki, żeby ja asekurować jakby postanowiła iść sama. I postanowiła. Do parku wprawdzie nie doszła - bo pewnie zajęłoby to cały dzień, ale za to w parku biegała za dziećmi i między huśtawkami. Wsadziliśmy ją na karuzelę i Iga nie chciała z niej zejść, także biegając za karuzelą czułam się trochę jak koń biegający w koło. :)

Już nie mogę doczekać się jak będzie cieplej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...