Babcia naszykowała Igulcowi pokój do spania. Do tej pory spała w tym samym co my, ale jak będzie dzidziuś, to się nie zmieścimy. Dziecko dzielnie przyjęło wiadomość o tym, że ma swój pokój. Nawet się ucieszyło. Ze spaniem też nie było problemu, tylko wstaje ciut za wcześnie - o 7:30 - i nie wygląda na to, żeby miała się przestawić. A zwykle nie stanowiło to żadnego problemu u dziadków.
Poza tym jest ciocia Basia, którą Iga uwielbia. I z racji dużej ilości dni wolnych także babcia, dziadziuś i ukochany tatuś. Hardcore zacznie się w przyszłym tygodniu, kiedy wszyscy wrócą do siebie, a ja zostanę z Igą, pierwszy raz bez niani. Mam nadzieję, że ciocia szybko do nas wróci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz