Na domiar złego wirus dopadł także i mnie. Standardowe objawy grypy: wszystkie mięśnie mnie bolą i pali w gardle. Iga pewnie czuje się tak samo - biedactwo.
... czyli jak być mamą i nie zwariować ... (posty 2010-2011 przeniesione ze zwariowanamama.blog.onet.pl)
piątek, 1 czerwca 2012
Znowu wirus
Iga znowu jest chora. Dziś w nocy obudziła się kaszlała przez godzinę, ale nie dawała mi wyjść po syropek. Dopiero gdy jej go podałam usnęła.
Na domiar złego wirus dopadł także i mnie. Standardowe objawy grypy: wszystkie mięśnie mnie bolą i pali w gardle. Iga pewnie czuje się tak samo - biedactwo.
Na domiar złego wirus dopadł także i mnie. Standardowe objawy grypy: wszystkie mięśnie mnie bolą i pali w gardle. Iga pewnie czuje się tak samo - biedactwo.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz