poniedziałek, 25 czerwca 2012

8 godzin snu po raz kolejny ... i głodowanie

I udało się - Ada śpi przynajmniej 6-7 godzin w nocy, już od kilku dni. Hurra. Iga wróci, a mama będzie wyspana i gotowa do zabaw.

Teraz zamiast budzenia co kilka godzin mamy krzyki i płacze ... chyba z głodu. Ada je cały czas. Oczywiście pierwsze pytanie babci brzmiało: czy masz ją czym dokarmić. A to nie tędy droga. Karmimy się teraz częściej i czekamy, aż się do siebie dopasujemy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...