Wydaje nam się, że problem rozwiązałaby babcia poświęcając Idze więcej czasu, a nie sprzątając i w przerwach zagadując noworodka, który i tak tego jeszcze nie rozumie - ale wytłumacz to babci ...
... czyli jak być mamą i nie zwariować ... (posty 2010-2011 przeniesione ze zwariowanamama.blog.onet.pl)
niedziela, 5 sierpnia 2012
Mały zazdrośnik
Jesteśmy w Kielcach i Iga szaleje. Złości się jak ktoś zagaduje Adę, uderza ją. Jak nikt się Adą nie interesuje to się przytula i mówi, że bardzo ją lubi.
Wydaje nam się, że problem rozwiązałaby babcia poświęcając Idze więcej czasu, a nie sprzątając i w przerwach zagadując noworodka, który i tak tego jeszcze nie rozumie - ale wytłumacz to babci ...
Wydaje nam się, że problem rozwiązałaby babcia poświęcając Idze więcej czasu, a nie sprzątając i w przerwach zagadując noworodka, który i tak tego jeszcze nie rozumie - ale wytłumacz to babci ...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz