Zauważyłam, że nasza czarna mądrala bawiąc się ze mną zostawia mi na rękach ślady swoich kłów, ale gdy bawi sie z Igą dostosowuje siłę nacisku szczęk tak, że na rączkach oprócz śliny nie ma żadnych śladów. Do Ady z kolei przychodzi jedynie ją polizać.
Gdy któreś z nas udaje, że daje Idze klapsy, Iga się śmieje, ale Whoopi bardzo poważnie zaczyna szczekać na tego, kto "bije dziecko".
Wygląda na to, że Whoopi traktuje Ige jak swojego nieznośnego szczeniaka, na którego trzeba czasem nawarczeć, ale o którego trzeba bardzo dbać.
:) No proszę :)
OdpowiedzUsuńA ja bym sie trochę bala ze kiedyś psu nerwy puszczę, pies jak człowiek ma swoje granice:). Ale co do łagodności psiny, sama miałam taki okaz, zdarzyło mi sie nadepnąć jej na łapkę a ta zamiast mnie porządnie ugryźć to pisnęła i zaczęła lizać mi stopę. Kochana psina z niej była eh.
OdpowiedzUsuńDlatego nie zostawiamy dzieci samych z psem. Zawsze ktoś to kontroluje.
Usuń