środa, 26 września 2012

Kasztanowe czary mary

Moje maleństwo (nawet to starsze) jest jeszcze za małe na samodzielne tworzenie ludzików z kasztanów. Natomiast świetnie się nimi bawi. Cały weekend spędziła goniąc kasztanowymi końmi, krowami i ludzikami po stole. Najpiękniejsze w tym wszystkim jest to, że po skończonej zabawie mama może zwinąć wszystko i wyrzucić. Następnego dnia można przecież zrobić nowe.

3 komentarze:

  1. Pamiętam jak ja jako dziecko kochałam jesienne zbieranie kasztanów i liści :) a później te koniki i śmieszne ludziki na zapałkowych nóżkach... super sprawa :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Mnie kasztany kojarzą się tylko ze zdobywaniem ich na zajęcia w szkole. Zupełnie nie pamiętam robienia ludzików, choć wiem, że je robiłam. Moje dziecko będzi emiało inne wspomnienia:)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...