Mam zamiar zostać kilka miesięcy z Adą na wychowawczym, od grudnia ja będę siedziała za free i ze względów finansowych pracę zacznę od marca, zamiast poczekać, aż maluch skończy roczek. A wystarczyłoby urodzić 7 miesięcy później i mogłabym siedzieć z dzieckiem przez rok. :(
Propozycja jest oczywiście słuszna i świetna. Mi jest natomiast przykro, że nie mogli od tego zacząć.
Czas więc na 3 dziecko... To jest chore, co tu się wyprawia.
OdpowiedzUsuńMacierzyński...
OdpowiedzUsuńCóż to tylko pokazuje moje emocjonalne nastawienie - w tytule zmieniłam, reszta chyba jest dobrze. Dziękuję
Usuńdłuższy macierzyński :) super! też żałuję, że się nie załapałam...straciłam pracę po urodzeniu dziecka :/
OdpowiedzUsuń:/ a myślałam, że tak nie można
UsuńTeż mnie to trochę denerwuje. Irytujący jest też fakt, że co roku zmieniają się przepisy co do macierzyńskiego, becikowego itp. Człowiek nie może nic konkretnego zaplanować.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na CANDY
OdpowiedzUsuńhttp://oczekujac.blogspot.com/