czwartek, 31 stycznia 2013

Raczkujemy na wyścigi

Ada się rozpędziła. Teraz już nie tylko raczkuje, ale postawiona na ziemi rusza i nie może się zatrzymać.  Ma to swoje zalety jak i wady:
- Adzia raczkuje nawet w nocy, więc nasze łóżko, w którym często bytuje, z każdej strony jest obstawione dodatkowymi zabezpieczeniami.
- przedwczoraj  pierwszy raz swobodnie przeszła z pokoju do kuchni, co umożliwiło swobodną eksplorację kuchni - Ada weszła pod stół zdjęła skarpetkę i rzucała nią przez 15 minut w ścianę
- gdy ja wychodzę z pokoju Ada mnie goni, jeśli zamknę za sobą drzwi siada przed nimi i nie mogę ich potem otworzyć.
- Iga nie ma już bezpiecznego schronienia, gdy tylko jej nowa zabawka ląduje na podłodze, Ada startuje i często "dobiega" do zabawki jako pierwsza.

Oczywiście Ada próbuje wstawać na nóżki, więc pewnie już niedługo atrakcję wskoczą poziom wyżej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...