... czyli jak być mamą i nie zwariować ... (posty 2010-2011 przeniesione ze zwariowanamama.blog.onet.pl)
czwartek, 20 stycznia 2011
Pobudka, płacz,... co robić?
Dziś w nocy Iga obudziła się ze strasznym płaczem. Przytulanie nie pomogła i co ciekawe Igulec płacząc zaczął wychodzić z łóżka. Przekładanie nie pomogło. Płacz narastał i Iga za wszelką cenę chciała wydostać się na podłogę. Okazało się, że chciało jej się pić. Jak dostała swój kubeczek z wodą napiła się troszeczkę i od razu usnęła.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz