Igul wygląda biednie: podkrążone oczy, czerwony nosek. Taki mały kochany dzidziuś, któremu nie bardzo możemy pomóc. Leki pomagają - jednak nie od razu - także Iga nie widzi związku i nie chce ich brać. Z każdym dniem jest coraz trudniej przekonać ją do połknięcia kolejnego medykamentu, a niestety wcale lepiej nie wygląda. Dziś zamówiliśmy kolejną wizytę domową. Zobaczymy co nam powiedzą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz