Przed porodem tata załapał jakąś bakterię i od piątku przez kilka dni miał biegunkę. Baliśmy się wirusa, a tu gdy w końcu wylądował na izbie przyjęć w szpitalu chorób zakaźnych, na 3 dni przed porodem okazało się, że to bakteria. Hurra. dostał antybiotyk i przeszło.
No a dzisiaj w nocy, 6 dni po porodzie, Iga (2,5 roku) , starsza siostra Ady, dostała gorączkę. Rano, w czasie jedzenia zaczęła wymiotować. Teraz jest u lekarza. Czekamy. Opcje są dwie: 1) załapała bakterię od tatusia; 2) przegrzała się wczoraj na słońcu. Czekamy na werdykt.
Gratuluję:) i życzę zdrowia dla córki, oby to nie było nic poważnego.
OdpowiedzUsuńDziękuję, też mam taką nadzieję.
Usuńgratuluję!!
OdpowiedzUsuńGratuluje!! :) Dopiero zaczęłam czytać Twoje wpisy, ale już czuję, że będę tu częściej bywać :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuje i zapraszam:)
Usuńgratulacje;)
OdpowiedzUsuń