Ciekawe co będzie dalej?
... czyli jak być mamą i nie zwariować ... (posty 2010-2011 przeniesione ze zwariowanamama.blog.onet.pl)
sobota, 26 maja 2012
Pojawienie się rodzeństwa
Gdy 10 dni temu przyszła na świat Ada zrozumieliśmy, że najtrudniejszym zadaniem stojącym przed nami nie jest opieka nad noworodkiem - przy drugim dziecku to pikuś. Problemem jest zorganizowanie czasu tak, by to starsze nie czuło się odrzucone. Staramy się. Zaczęliśmy już 9 miesięcy temu opowiadając o wielkim brzuchu, mamie, która nie może dźwigać i dzidziusiu, którego wyjmie z brzucha pan doktor i dzidziuś będzie płakał albo spał. Iga nie mogła się doczekać. Potem, gdy mama poszła rodzić Iga spędziła bez mamy 3 dni, ale do tego była przyzwyczajona wcześniej (mama musiała wyjeżdżać z pracy odkąd dziecko skończyło 10 miesięcy). Gdy wróciliśmy do domu z noworodkiem Iga dostała prezent - lalę, którą może się zajmować gdy mama zajmuje się szkrabem i różne akcesoria lekarskie. Co ciekawe Igul uwielbia siostrę i ciągle che ja głaskać i całować - niestety jak przystało na 2,5 latka robi to bardzo nieostrożnie, więc musimy te pieszczoty stanowczo limitować. poza tym jak Ada płacze Iga przybiega do mamy i krzyczy: mama weź ją, ona płacze. Nikt nie może wtedy wziąć noworodka na ręce tylko mama.
Ciekawe co będzie dalej?
Ciekawe co będzie dalej?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dobrze że czasy się zmieniły i dzieciom mówi się od samego początku że pojawi się rodzeństwo. Kiedyś nie wiedzieć czemu to był temat tabu i mój mąż mając 7 lat doznał szoku gdy mama po kilku dniach wróciła z małą siostrzyczką na rękach. Skąd to dziecko, o co chodzi?! Pewnie bali się pytań...W jednym programie radzili by ze starszym robić chwile tylko z nim. Np. wyjście na plac zabaw, na spacer itp. Będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuń:) staramy się.
UsuńDzieci się nieźle skorelowały - jedno się budzi, drugie zasypia, więc chwil tylko dla jednego mamy sporo - tylo mama chodzi na rzęsach.
My również od początku ciąży przygotowywaliśmy starszą na pojawienie się młodszego rodzeństwa.
OdpowiedzUsuńCo będzie dalej? Dalej będzie pięknie! A jak zaczną się relacje już obustronne, jeszcze piękniej ;) potem wspólne zabawy... miło patrzeć ;)
:) mam taką nadzieję, stąd zresztą drugi dzidziuś w miarę szybko po pierwszym, ale na razie mamy hard-core, choć muszę przyznać, że coraz lepiej się w tym odnajduję
Usuń