Pierwszy Igowy rysunek, który przypomina to, co według Igi się na nim znajduje. Zdjęcie wprawdzie jest do góry nogami w stosunku do tego jak artysta tworzył, ale przeciętnemu zjadaczowi chleba łatwiej będzie prześledzić tok rozumowania artysty w ten sposób. Otóż według tłumaczenia Igi dzieło przedstawia tatę. Ma tułów z pępuszkiem na środku, dwie nogi, oczy i włosy. :)
Faktycznie - Tata jak nic :) Tylko czemu mi się najpierw kot skojarzył? :)))
OdpowiedzUsuńI tak dobrze, że nie worek ziemniaków - to byłby mój pierwszy strzał, gdyby mi wcześniej nie wytłumaczono. Ale tak to z artystami jest.
UsuńArtystyczna dusza jakaś:)
OdpowiedzUsuń