środa, 5 września 2012

Trzeci dzień w przedszkolu.

Już pewnie wszyscy czytający mają dosyć opowiadań o przedszkolu. Powiem krótko: dzisiaj było lepiej. Rano usłyszałam, że Iga nie chce iść do przedszkola, ale nie było płaczu. W sali też spokój - Iga sama poszła się przywitać ze swoją wychowawczynią, pobawiła się trochę i wróciła do taty i mamy. Chciała się bawić z mamą, więc mama poszła do domu. Został tata. Próbował wychodzić i nic - dziecko płakało. W końcu wyszedł mimo wszystko i już potem było dobrze.
Jutro pierwszy dzień bez nikogo na korytarzu.

4 komentarze:

  1. dobrze, że metoda małych kroczków zdaje rezultaty :) a Iga już niedługo zapomni o płaczu :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że Mała tak dobrze sobie radzi :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...