Jutro pierwszy dzień bez nikogo na korytarzu.
... czyli jak być mamą i nie zwariować ... (posty 2010-2011 przeniesione ze zwariowanamama.blog.onet.pl)
środa, 5 września 2012
Trzeci dzień w przedszkolu.
Już pewnie wszyscy czytający mają dosyć opowiadań o przedszkolu. Powiem krótko: dzisiaj było lepiej. Rano usłyszałam, że Iga nie chce iść do przedszkola, ale nie było płaczu. W sali też spokój - Iga sama poszła się przywitać ze swoją wychowawczynią, pobawiła się trochę i wróciła do taty i mamy. Chciała się bawić z mamą, więc mama poszła do domu. Został tata. Próbował wychodzić i nic - dziecko płakało. W końcu wyszedł mimo wszystko i już potem było dobrze.
Jutro pierwszy dzień bez nikogo na korytarzu.
Jutro pierwszy dzień bez nikogo na korytarzu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
dobrze, że metoda małych kroczków zdaje rezultaty :) a Iga już niedługo zapomni o płaczu :D
OdpowiedzUsuńdziś rozmowy z psychologiem, zobaczymy co nam powie.
Usuńjak po rozmowie?
UsuńDobrze, że Mała tak dobrze sobie radzi :)
OdpowiedzUsuń