poniedziałek, 5 listopada 2012

Pasowanie na przedszkolaka

Ucichłam, a tu tyle się dzieje. Jedyny problem jest z czasem na pisanie.

Przede wszystkim moje małe kochanie miało pasowanie na przedszkolaka. Początkowo planowane na połowę miesiąca, z powodu wielu nieobecności (w tym i naszej) zostało przesunięte na koniec. Wszystkie dzieci były odświętnie ubrane, Pani dotykała ich ramionek wielkim ołówkiem i nawet miały własną przysięgę m.in. przyrzekały, że będą same zakładać piżamkę. U Igi tekst przysięgi nie pozostawił śladu, natomiast sam fakt przysięgania jej się podobała - teraz chodzi po domu składa palce i powtarza: przyrzekamy.

Efektem ubocznym jest śliczna sukieneczka, która kupiłam, bo przecież musiałam.

8 komentarzy:

  1. Moja mała też była niedawno pasowana :-)
    Super widok, jak małe eleganciki recytują wierszyki i śpiewają piosenki :-)
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna sukienka :)
    Moja Młoda została pasowana zaocznie - w październiku była tylko 3 dni w przedszkolu, hehe ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nasza łącznie pewnie około tygodnia, ale czuję, że będziemy mieć powtórkę z rozrywki

      Usuń
  3. Gratulacje dla prawowitego Przedszkolaka ( nie znam formy żeńskiej :P ) , sukienka śliczna.

    OdpowiedzUsuń
  4. zakup jak najbardziej udany :)))

    ps. otagowałam Cię - szczegóły na moim blogu :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...