Iga wykazała się dużą dojrzałością. W sobotę mama musiała uśpić je obie (co nie zdarza się często) i obie były śpiące. Położyła więc Igę do łóżeczka, usiadła na brzegu z Adą i myślała, że ją tak nakarmi, ale Ada płakała. Mama poprosiła Igę, żeby poleżała trochę sama i zabrała Adę do innego pokoju. Iga została bez marudzenia. Po 15 minutach, gdy mama nie przychodziła Iga przytuptała do mamy i po cichutku wslizgnęła się pod kołdrę. Tak grzecznie doczekała do końca karmienia siostry.
Jak słodko ;)
OdpowiedzUsuń