W końcu wymyśliliśmy, że babcia musi iść do pracy, więc Iga może zostać z dziadziusiem. O dziwo zadziałało. Iga stwierdziła, że jednak jedzie do domu.
... czyli jak być mamą i nie zwariować ... (posty 2010-2011 przeniesione ze zwariowanamama.blog.onet.pl)
niedziela, 4 marca 2012
Gdy dziecko nie chce wyjść od babci
Właśnie wróciliśmy od teściów. Babcia długo bawiła się z Iga i maleństwo oświadczyło nam, że zostaje. Zwykle nie odstępuje mamy na krok i nie pozwala mi się ruszyć nawet do toalety, a tu ubrałam się, Iga dała mi buzi na do widzenia i powiedziała papa. Wyszłam i nic. Wróciłam - kazała mi jechać do domu.
W końcu wymyśliliśmy, że babcia musi iść do pracy, więc Iga może zostać z dziadziusiem. O dziwo zadziałało. Iga stwierdziła, że jednak jedzie do domu.
W końcu wymyśliliśmy, że babcia musi iść do pracy, więc Iga może zostać z dziadziusiem. O dziwo zadziałało. Iga stwierdziła, że jednak jedzie do domu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz