... czyli jak być mamą i nie zwariować ... (posty 2010-2011 przeniesione ze zwariowanamama.blog.onet.pl)
czwartek, 24 stycznia 2013
Pierwsza sesja
Wczoraj wreszcie udało nam się wybrać na sesję zdjęciową do Ewy , a teraz nie możemy się doczekać naszych małych cudeniek. Ada współpracowała - siadała, kładła się, czasem tylko nie chciała się rozstać ze swoją grzechotką. Iga - to niestety cięższy przypadek. Proszę żeby usiadła - siada tyłem. Zapraszam na zdjęcie z Adą - ona mówi, że chce sama. Zapraszam na zdjęcie samą - ona, że chce z Adą. A najchętniej oglądałaby bajki w pokoju obok.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
no to czekamy na zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńmarzy mi się sesja z dzidziusiem ale nie mam jakoś pomysłu:( albo nie bardzo sobie wyobrażam jak to wszystko wygląda
OdpowiedzUsuńJa też nie mialabym pomysłu na sesję z maluchem. Ale podejrzewam, że da się wyczarować istne cuda ;)
UsuńPoza tym fotograf ma zwykle dużo pomysłów. Zdjęcia będą :)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa taka sesja:) Czekamy na efekty:)
OdpowiedzUsuń