niedziela, 27 stycznia 2013

Zapalenie uszu - odsłona druga

Iga wykurowała się z zapalenia uszu, poszła na tydzień do przedszkola i mamy nawrót choroby. Odkataralne wysiękowe zapalenie uszu. Na szczęście trafiłyśmy do rozsądnej lekarki, która dała baktrim, żeby dziecka nie faszerować znowu antybiotykiem. Minus jest taki, że baktrim wolniej działa, więc po 2 dobach podawania Iga dalej nie słyszy. Po augmentinie efekty były widoczne niemal od razu.

Choroba znowu praktycznie bez objawów charakterystycznych dla zapalenia ucha - zupełnie bezbolesna. Jedyne objawy to:
1) straszny katar - Iga sama od czasu do czasu prosi, żeby jej nosek opróżnić. Dobrze, że kupiliśmy wyciągarkę "katarek", bo fridą byśmy nie wyrobili.
2) straszny kaszel - katar spływa i Iga się dusi, w nocy budzi się z płaczem, bez Sinecodu byśmy nie przeżyli.

I tak w styczniu Iga była w przedszkolu trzy i pół dnia.

4 komentarze:

  1. Wolniej działa, ale jest bezpieczniejszy - nie ma co faszerować malucha antybiotykiem. Dacie radę! Zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  2. to jedziemy na tym samym wózku. Zdrowia!!!!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...