U Igi udało się sprawdzić migdałek - oczywiście za duży, ale jest szansa, że się cofnie. Dostała leki. Zanim zaczęliśmy je stosować zaczęła słyszeć, co tylko potwierdza, że winne są roztocza. Trzydniowy pobyt w domu pomógł.
Niestety okazało się, że Ada ma też zapalenie ucha. Katarek ma od kilku dni, pewnie od ząbkowania, bo właśnie wyrzynają się dwa ząbki.
Oj, bidulki:( Zdrówka Wam życzę!
OdpowiedzUsuńdziekujemy
UsuńPrzypadkowo otworzyłam tego bloga - a tu wpis mi bliski - zapalenie ucha u mojego małego ciągnące się już 3 tydzień ;-(. Trzymajcie się
OdpowiedzUsuń